Piękne czerwone kwiaty nadają iście świątecznego klimatu. Trzeba jednak uważać na kilka kwestii, by gwiazda betlejemska przetrwała dłuższy czas w doskonałym stanie i cieszyła nasze oczy nie tylko w Boże Narodzenie.
Wiele osób nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia nie tylko bez choinki, ale również bez gwiazdy betlejemskiej. I nie chodzi tutaj o gwiazdę prowadzącą mędrców ze Wschodu do Betlejem, do miejsca narodzin Jezusa Chrystusa, lecz o roślinę.
Mniej znane nazwy gwiazdy betlejemskiej to poinsecja (od nazwiska Joela Poinsettego, meksykańskiego dyplomaty i botanika) oraz wilczomlecz nadobny. Pochodzi ona z Ameryki Środkowej, a do Europy trafiła w pierwszej połowie XIX wieku z Meksyku.
W naszym klimacie kwitnie od późnej jesieni do końca zimy, dlatego też stała się taka popularna. Najczęściej jej kwiaty są koloru intensywnej czerwieni, jednak można też spotkać gwiazdy betlejemskie białe, różowe, żółte czy łososiowe.
Zanim gwiazda betlejemska trafi do naszego domu, trzeba zwrócić uwagę na pewne kwestie. Przede wszystkim, czy nie jest ona uszkodzona, czy liście i kwiaty są sprężyste i równo wybarwione. Pamiętajmy, że na nic zdadzą się nasze zabiegi pielęgnacyjne, jeśli była ona źle traktowana przez sprzedawcę.
Podczas transportu, nawet kilka metrów do samochodu, musimy owinąć całość w papier, nawet dwukrotnie – gwiazda betlejemska źle znosi temperaturę poniżej 15 stopni Celsjusza, mrozy i przeciągi. Jak najszybciej trzeba wstawić ją do ciepłego pomieszczenia (ale z daleka od kaloryfera) – stopniowo, żeby nie wywołać szoku termicznego. Tutaj warto rozpakować ją do połowy i pozwolić przyzwyczaić się do zmiany temperatury.
Kwitnąca poinsecja wymaga stałego nawadniania – ziemia powinna być cały czas wilgotna. Należy podlewać ją dwa razy w tygodniu (rzadziej, gdy przechodzi w stan wiosennego i letniego spoczynku) zwykłą wodą, najlepiej odstaną i o pokojowej temperaturze.
Doniczka, w której jest umieszczona, musi posiadać otwory odpływowe – w przeciwnym razie zalegająca na dnie woda może powodować gnicie korzeni. Nadmiar wody z podstawki należy regularnie wylewać.
Pamiętajmy, że w ogrzewanych pomieszczeniach ziemia może szybko wysychać, przez co konieczne będzie nawet codzienne podlewanie gwiazdy betlejemskiej. Dobrze działa na nią także regularne zraszanie.
Jeśli zaś chodzi o warunki, to powinna mieć jasne stanowisko i swobodny dostęp do promieni słonecznych szczególnie w okresie kwitnienia. Najlepiej rośnie w temperaturze 18–22 stopni Celsjusza, z daleka od kaloryfera, kominka czy urządzeń gazowych.
Gwiazda betlejemska, choć piękna, to jednak ma jeden mankament – jest rośliną trującą i może być niebezpieczna dla zdrowia. Co ważne, może zaszkodzić nie tylko dzieciom i dorosłym, ale również zwierzętom (trzeba uważać przede wszystkim na koty, które lubią podgryzać różne kwiatki).
Tak jak wszystkie wilczomlecze, tak i ten zawiera mleczny sok (we wszystkich częściach – w łodygach, liściach, a nawet korzeniach), który w kontakcie ze skórą podrażnia ją, a spożycie liści czy owoców może skończyć się nie tylko podrażnieniem, ale nawet zatruciem wymagającym hospitalizacji.
Pamiętajmy zatem, by gwiazdę betlejemską trzymać poza zasięgiem dzieci i zwierząt, a samemu wykonywać zabiegi pielęgnacyjne w ochronnych rękawiczkach gumowych.
>> Kiedy rozebrać choinkę? Do kiedy może stać?
Poinsecja wcale nie musi być w naszym domu tylko przez jeden sezon. Po przekwitnięciu nie ma potrzeby jej wyrzucania. Można bez problemu uprawiać ją dalej nawet przez kilka kolejnych lat.
Wystarczy po przekwitnięciu ograniczyć jej podlewanie, a w okolicy marca skrócić pędy i umieścić w chłodniejszym pomieszczeniu, natomiast w kwietniu przesadzić ją do większej doniczki i ponownie ustawić w jasnym i ciepłym miejscu. Latem może stać na balkonie w lekkim cieniu. Przez cały czas trzeba dbać o wilgotne podłoże.
Jeśli chcemy ponownie cieszyć się pięknymi kwiatami w intensywnym odcieniu, jesienią odcinamy ją od światła na około 14–16 godzin. Roślina ta potrzebuje określonej ilości krótkich dni.