Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Stworzenie bujnego, zielonego trawnika to marzenie wielu ogrodników, ale kluczowym krokiem w osiągnięciu tego celu jest odpowiedni wybór ziemi. Niezależnie od tego, czy planujesz założyć nowy trawnik czy poprawić istniejący, właściwa ziemia to fundament udanego ogrodu. Warto zwrócić uwagę nie tylko na ogólną jakość gleby, ale także na jej skład chemiczny, strukturę i zdolność do zatrzymywania wody.
Jak wiadomo, trawnik to często wizytówka działki. Aby jednak wizytówka ta była w odpowiednim stanie, zachęcającym do odwiedzin, należy o nią odpowiednio zadbać. Kluczowym aspektem ładnego trawnika jest ziemia na jakiej on rośnie. Przed jej wyborem warto jednak sprawdzić, czy aktualna nie jest odpowiednia lub sprawdzić https://www.castorama.pl/ogrod-i-otoczenie/uprawa-i-ochrona-roslin/ziemie-i-podloza/uniwersalne-do-ogrodu.cat.
Zdarzyć się może bowiem tak, że ziemia, która już znajduje się na działce jest dobra pod trawnik. W takim przypadku warto oddać to w ręce ludzi, którzy znają się na glebie najlepiej. Należy więc oddać próbkę do laboratorium, a tam po przebadaniu będzie jasne, czy aktualna ziemia nadaje się do posiania na niej trawnika. Łatwiejszym sposobem, choć niedającym aż tyle pewności, jest uformowanie z aktualnej ziemi kulki w dłoniach. Dokładniej mówiąc, należy wziąć trochę aktualnej ziemi i zrobić z niej kulkę. Odpowiedzi mogą być dwie. Albo kulkę będzie można uformować łatwo albo jednak będzie się łatwo rozpadać w dłoniach. Pierwszy przypadek świadczy o nadmiarze gliny, a sposobem na to może być zmieszanie ziemi ze żwirem lub piaskiem co przyczyni się do lepszej przepuszczalności podłoża, a to z kolei pomoże lepiej rosnąć posianej trawie. W drugim natomiast przypadku, czyli wtedy, gdy kulka z ziemi nie jest możliwa do uformowania, świadczy to o za dużej ilości piasku lub żwiru. W takim przypadku istnieje możliwość dodania do ziemi torfu, który bogaty jest w różne składniki odżywcze, a te przyczynić się mogą do lepszego wzrostu trawy. Trzeba mieć więc na uwadze, że w obu przypadkach istnieje szansa, że na takiej ziemi może z sukcesem zostać posiany trawnik, który będzie odpowiednio wzrastał. Nasiona trawy można znaleźć tutaj https://www.castorama.pl/ogrod-i-otoczenie/uprawa-i-ochrona-roslin/nasiona/trawy.cat.
Może się jednak zdarzyć tak, że potrzebna będzie nowa ziemia pod trawnik. W takim przypadku warto wiedzieć w jaką opcję zainwestować, cieszyć się pięknym trawnikiem. Jedną z najpopularniejszych opcji jest torf pod trawnik, który jest głównym składnikiem gotowych mieszanek ziemi do ogrodów. Powstaje on przez rozkładanie się szczątek roślin i posiada wysoki procent składników mineralnych, dzięki czemu jest powszechnie pomocny i polecany przez ogrodników. Inną opcją jest czarnoziem, czyli jak wiadomo bardzo żyzna gleba, która również jest bardzo bogata w składniki mineralne, przez co staje się także świetnym rozwiązaniem jako podłoże pod trawnik. W sklepach znaleźć można także „gotowce”, czyli mieszanki różnego rodzaju gleb, np. biokompostu, torfu oraz kwasów hummusowych. Wiele zależy jednak od pH ziemi na której rosnąć ma trawnik, dlatego w pewnych przypadkach konieczne jest oddanie próbki do laboratorium.
By mieć pewne pomiary, warto próbki gleby oddać do Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej. Można to jednak także zrobić na własną rękę, co nie w każdym przypadku będzie miało sprawdzone wyniki. Tak jednak powszechnie wiadomo, że większościom traw odpowiada lekko kwaśne podłoże, czyli takie o współczynniku pH w granicach 5,5-6,5. Pierwszym sposobem jest użycie pożyczonego lub kupionego kwasomierza, który określi aktualny współczynnik pH gleby. Oczywiście można to także określić bez takiego specjalistycznego urządzenia, ale trzeba mieć na uwadze, że wyniki mogą nie być dokładne. Można to więc zrobić przykładowo za pomocą papierka lakmusowego. Można go dostać w sklepie ogrodniczym oraz w aptece. Mianowicie do słoiczka trzeba wsypać próbkę aktualnej gleby ze swojej działki, a następnie dolać do niej wody destylowanej, by zrobić z ziemi błoto. W te błoto następnie trzeba zanurzyć wspomniany papierek lakmusowy, tuż przy szkle, by można było łatwo odczytać wynik. Ten będzie widoczny, gdy upływie około pół godziny, a włożony papierek zmieni swój kolor, który potem należy sprawdzić na skali dołączonej do opakowania.
